Jeśli istnieje jeden perfumiarz, któremu ufam, że da mi coś innego, gdy zdecyduje się pracować z oudem, to jest to Francis Kurkdjian. To unikalny kreator perfum, który sprawdził oud i zrealizował konkretne wizje nie tylko dla własnej linii Maison Francis Kurkdjian, ale także dla innych kolekcji. Przypomina mi trochę poskramiacza lwów w cyrku, otoczonego tymi wszystkimi warczącymi, hałaśliwymi niczym drapieżne zwierzęta nutami oudu. Jak ten spektakularny poskramiacz lwów przywołuje jednego na środek pierścienia i zaczyna tworzyć perfumy. W 2013 roku wyciągnął na arenę moją ulubią odmianę żywicy, laotański oud, i sformułował przy jego użyciu trzy dotykowe wersje oudu; Oud Cahmere Mood, Oud Silk Mood i Oud Velvet Mood. Tak jak mój metaforyczny poskramiacz zwierząt, Kurkdjian, z dużym powodzeniem wypróbował ten składnik. Jedyne, czego mi brakowało, to ciepło, które towarzyszy temu konkretnemu absolutowi, ponieważ marzył mi się naprawdę ciepły ton. Nowy Oud Satin Mood jest tym, czego szukałem.
To, co sprawia, że ta kompozycja jest tak odmienna, a przez to wyjątkowa, to fakt, że przez większość czasu perfumiarze pozwalają oudowi galopować na wolności po horyzoncie, ciągnąc za sobą wszystko, co może mu dotrzymać kroku. W całej kolekcji Oud Mood Monsieur Kurkdjian dba o to, by wykwintny laotański oud nie zagubił się w przymusie mocy. Potrzeba perfumiarza z wrodzonym wyczuciem surowca działa jak czary. A po zrobieniu czterech perfum, wydaje mi się całkiem jasne, że jeśli chodzi o laotański oud kreator znalazł swojego króla perfumowej dżungli. Satin Mood jest wtedy, gdy ta królewska obecność chce leniwie odpocząć na słońcu, podczas gdy twórca otula swój balsamiczny oud ciepłym kocem nut. Esencja otwiera się mniej metalicznym fiołkowym akordem, gdy perfumiarz przedkłada kandyzowane słodkie aspekty nad ostrzejszymi fasetami. Oud zaczyna się unosić, gdy wydaje się jakby fiołek został nim posypany. W miarę jak oud staje się bardziej widoczny, pojawia się również różana mieszanka złożona z jej dwóch odmian: bułgarskiej i tureckiej. Róża i oud to klasyczne połączenie i jeśli róża nadal będzie nabierać intensywności, mogą to być jedne z tych perfum, w których Kurkdjian ma na myśli inny cel. W związku z tym różana nuta musi pozostać w tyle za żywicą oudową. Ostatnią fazą rozwoju jest przyjemna, ciepła i subtelnie słodka mieszanka oudu, benzoesu i wanilii. Autor formuły łączy to wszystko w pluszowe, lekko kwiatowe perfumy zapewniające komfort. To, że ma jeden z najsilniejszych oudów i nadal można go nazwać kojącym, mówi ci, jaką dobrą robotę wykonał, balansując na linie.
Zapach ma 14-16 godzin trwałości w zależności od preferencji skóry i średnią projekcję. Nie jestem pewien, czy Francis K. ma więcej sztuczek do nauczenia laotańskiego członka swojej menażerii. Mam nadzieję, że jeśli pojawi się więcej Oud Moods, przywoła wietnamską wersję. Słodko-pikantna natura byłaby bardzo interesująca, aby zobaczyć, co by stworzył. Jeśli chcesz wypróbować jedne z najwygodniejszych perfum oudowych na rynku, odwiedź jedną z prestiżowych perfumerii oferujących wyroby Maison Kurkdijan lub poszukaj w ofertach online.